Nadleśnictwo Hajnówka podobnie jak inne nadleśnictwa zaangażowane w projekt „Kompleksowa ochrona żubra w Polsce” prowadziło zimowe dokarmianie żubrów. Zwierzęta chętnie korzystały z wyłożonej karmy. Wraz z nadejściem wiosny i zakończeniem wykładania karmy przyszedł czas na uprzątnięcie miejsc dokarmiania i ich przygotowania do kolejnego sezonu.
Niecodziennego znaleziska dokonał w lutym leśniczy Leśnictwa Czerlonka. Znalazł w pobliżu leśnej drogi częściowo zjedzonego martwego osobnika żubra (młodego byka). Kilka dni wcześniej leśniczy dostrzegł watahę wilków przebywających w tym obszarze Puszczy. Prawdopodobnie żubr stoczył dramatyczną walkę o życie, gdyż w miejscu śmiertelnego ataku wilków pozostały liczne ślady. Na okolicznych krzewach widać połamane gałęzie i wydartą ściółkę. Widoczne też były tropy wilków i sierść walczących zwierząt. Znając metodę polowania wilków na tak duże i ciężkie zwierzę, najprawdopodobniej musiały one łapać zębami tylne nogi żubra, aby ten przykucnął, w tym czasie pozostałe drapieżniki powaliły go na ziemię. Lekarz weterynarii Białowieskiego Parku Narodowego przeprowadziła sekcję zwłok żubra. Ślady na szyi zagryzionego zwierzęcia i sposób zjedzenia go, świadczą o tym, że dokonały tego wilki. Po dokładnych oględzinach zwłok, pobrano próby do dalszych badań.
Liczba wilków w Puszczy Białowieskiej szacowana jest na około 30 osobników, bytujących w 3 watahach. Ataki wilków na żubry notowane są rzadko, w Puszczy Białowieskiej 1-2 razy w roku. Ofiarami drapieżników padają zwykle cielęta lub młode osobniki, które odłączyły się od stada. W stadzie bowiem, młode są aktywnie bronione przed wilkami przez dorosłe żubry. Skuteczne ataki na dorosłe osobniki są sporadyczne, bo nawet pojedynczy zdrowy żubr jest w stanie obronić się przed atakiem watahy wilków.
Jowita Morawska
fot. Archiwum Nadleśnictwa Hajnówka